Jestem też wielkim fanem MongoDB. To powiedziawszy, absolutnie nie jest to hurtowy zamiennik RDBMS. Facebook ma 300 milionów użytkowników, ale jeśli niektórzy z twoich znajomych nie pojawili się na liście ani razu, albo jeden z albumów ze zdjęciami zaginął na okazjonalne żądanie, czy zauważyłbyś? Prawdopodobnie nie. Jeśli twoja aktualizacja statusu nie dotrze do wszystkich twoich znajomych przez kilka minut, czy to ma znaczenie? Prawie wcale. Jeśli bilanse Wal-Martu nie są zsynchronizowane, czy ktoś straci głowę? Zdecydowanie.
Bazy danych NoSQL świetnie sprawdzają się w „rozmytych” środowiskach, w których relacje nie są ścisłe, a integralność danych może nie być zsynchronizowana. RDBMS są nadal ważne, gdy zestawy danych są niezwykle złożone i relacyjne (stąd nazwa) i muszą być czyste.
Duży nacisk na NoSQL wynika z faktu, że przez ostatnie 30 lat używaliśmy systemów RDMBS w obu scenariuszach. Mamy teraz bardziej odpowiednie narzędzie w wielu sytuacjach. W rzeczywistości niektórzy kłóciliby się najbardziej. Ale nikt nie będzie się spierał ze wszystkimi.