Moja rada to przestrzeganie tej ogólnej zasady:domyślna normalizacja, a następnie denormalizacja, jeśli i kiedy zidentyfikujesz problem z wydajnością, który rozwiąże.
Uważam, że znormalizowane dane i zajmujący się nimi kod są łatwiejsze i bardziej logiczne w utrzymaniu. Nie wydaje mi się, by był jakiś problem z denormalizacją w celu poprawy wydajności, ale nie stosowałbym spekulacyjnie żadnej optymalizacji wydajności, która skutkuje spadkiem łatwości utrzymania, dopóki nie będziesz pewien, że są one konieczne.