Odkładając na bok oczywistą radę, aby po prostu przechowywać każdy plik jako oddzielny BLOB ...
Wydaje mi się, że masz dwie możliwości. Przechowuj gdzieś długość każdego pliku i używaj go do kontrolowania ilości danych, które czytasz z BLOB; lub umieść wartość ogranicznika w BLOB między plikami. Ogranicznik wydaje mi się gorszym wyborem - musisz wybrać wartość, która na pewno nie będzie obecna w danych pliku, i musisz przeczytać pojedyncze bajty, aby znaleźć ogranicznik.
Więc przechowuj długości. I prawdopodobnie nazwy plików. Co oznacza tabelę podrzędną z jednym wierszem na plik. Co sprowadza nas z powrotem do pytania — dlaczego nie przechowywać po prostu obiektu BLOB w każdym z tych wierszy, po jednym na plik?